Jak ciężko może się robić zdjęcia jeśli nie dogada się z kamerzystą przekonałem się w ostatnią sobotę. Do małych osób nie należę a mimo to chyba stałem się dla kamerzysty niewidzialny bo bez oporu wchodził przed obiektyw. Może to tzw. "parcie na szkło"? Nie wiem.
2 komentarze:
Tak parcie na szkło straszne widze:))))
I tak dobrze, że wąsów nie miał ;-)
Prześlij komentarz